niedziela, 13 marca 2016

Recenzja kremu Kozie mleko oraz peelingu cukrowego Cupuacu firmy Ziaja

Witajcie po kolejnej długiej przerwie niestety z pewnych powodów nie byłam w stanie publikować dla Was. Na szczęście już wróciłam i postaram się nadrobić ten czas. Dzisiaj przychodzę do Was z recenzją dwóch produktów firmy Ziaja, kremu do twarzy Kozie mleko oraz krystalicznego peelingu cukrowego złuszczająco- wygładzającego Cupuacu. 




Zacznijmy może od kremu. Na wstępie może kilka słów dotyczących typu mojej cery. Zawsze miałam cerę mieszaną, w kierunku do tłustej. Natomiast w ciąży zmieniła się o 180 stopni i po dzień dzisiejszy, (a od porodu minęło już 8 miesięcy) posiadam cerę baaaardzo suchą. Ze względu na to miałam ogromne trudności ze znalezieniem idealnego kremu do twarzy. Niestety żaden, który stosowałam nie nawilżał jej tak jak powinien. Miałam ciągłe problemy z suchymi skórkami i tzw. liszajami. A co więcej 3/4 tych kremów powodowało zaczerwienienia oraz pieczenie. Tak było aż do dnia, w którym przypadkowo natknęłam się na krem Kozie mleko z Ziaji, który okazał się być moim ideałem. 






Kilka słów od producenta:

Działanie
  • Intensywnie i trwale nawilża naskórek oraz głębsze warstwy skóry.
  • Uzupełnia niedobór substancji odżywczych.
  • Stymulując naturalne procesy odnowy naskórka wyraźnie wygładza drobne zmarszczki.
  • Zapobiega fotostarzeniu oraz skutecznie łągodzi podrażnienia.


Wskazania
  • Polecany do cery suchej i skłonnej do zmarszczek. Idealny pod makijaż.


Moja opinia:

  • Idealnie nawilża nawet bardzo suchą cerę.
  • Szybko się wchłania i pozostawia delikatną i miękką skórę.
  • Łagodzi wszelkiego rodzaju podrażnienia.


Krem ten spełnia wszystkie moje wymagania. Cena tego produktu jest również ogromnym plusem, ponieważ nie przekracza 10 zł. Tym samym kolejny raz przekonuję się o tym, że tanie produkty przewyższają swoim działaniem kosmetyki z wyższej półki. 

Drugim moim odkryciem również z firmy Ziaja jest peeling cukrowy złuszczająco- wygładzający z serii Cupuacu.





Na początek znowu kilka słów od producenta:

Działanie:
  • Delikatnie pielęgnuje skórę i oczyszcza.
  • Łagodnie złuszcza i wygładza naskórek.
  • Aktywuje skórę podczas masowania.
  • Nadaje skórze naturalny odcień opalenizny.
  • Poprawia elastyczność skóry.
  • Redukuje szorstkość, suchość i nadmierne łuszczenie.
  • Sprawia, że skóra ma przyjemny, aromatyczny zapach.

Moja opinia:
  • Peeling jest łągodny, dzięki czemu nie podrażnia skóry.
  • Bardzo dobrze oczyszcza skórę.
  • Pozostawia skórę gładką, miękką i bardzo przyjemną w dotyku.
  • Skóra jest nawilżona.
  • Zauważyłam, że moja skóra, która po ciąży straciła swoją elastyczność powoli powraca do formy.
  • Peeling ma bardzo przyjemny zapach.
Jest to jeden z moich ulubionych peelingów. Zapach jest tak niesamowity, że mój mąż miał ochotę go zjeść. Skóra jest naprawdę bardzo gładka, aksamitna i niesamowicie nawilżona. Dlatego, też po użyciu tego peelingu nie ma potrzeby stosowania balsamów. 

Są to zdecydowanie moi ulubieńcy. To już moje drugie opakowanie tych produktów i na pewno bedą kolejne. Polecam Wam serdecznie te produkty. Jeśli tak jak ja macie cerę bardzo suchą, która aż się prosi o mocne nawilżenie to spróbujcie tych produktów.

A jacy są Wasi ulubieńcy w kwestii nawilżania i złuszczania?





4 komentarze:

  1. Kilka razy już chciałam kupić ten peeling, ale się wahałam, bo jestem zwolenniczką domowych peelingów. Jednak tyle dobrych opini o tym produkcie, ze chyba się skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ze szczerego serca Ci go polecam...jest boski

    OdpowiedzUsuń
  3. Z wielką chęcią wypróbuję ten peeling. ;)

    OdpowiedzUsuń